czeeeeśc rybcie ♥
dziś chciałabym Wam przedstawić moją krótką, króciuteńką historię włosową :)
No więc zaczynam od 27 czerwca 2011 roku.
Długość włosów widać na zdjęciu, obcięte na prosto, przedziałek z prawej strony. Włosy pomalowane szamponetką od Mariona na kolor miedziany, z efektu byłam zadowolona! :) Kolor zmył się po kilku myciach (o ile dobrze pamiętam to trzymał niecałe 2 tygodnie). Moje kłaczki były połamane, bo non stop były związane w tak zwany kucyk.
Kolejne zdjęcie wyszperane na komputerze, pochodzi z dnia 1 września również 2011 roku.
We wakacje zafundowałam sobie małą wizytę u fryzjera i wydaję mi się, że to widać! ;p Włosy pofarbowane farbą, również firmy Marion (mam do niej zaufanie!). Pocieniowane i przedziałek zrobiony na drugą stronę. Myślę, że dużej różnicy jeśli chodzi o długość włosów nie ma..
Bardziej aktualne zdjęcie, wykonane zostało 26 lutego roku już 12.
Niestety zdjęcie nie ukazuje rzeczywistej długości, ale zawsze coś. Włosy ponownie ścięte na prosto, do tego grzywka i odświeżony kolor :)
Najbardziej aktualna fotka, którą mieliście okazję już widzieć na blogu- z dnia 11 kwietnia br.
Grzywka zaczęła mi przeszkadzać, dlatego zaczęłam ją zapuszczać na bok ;) Kolor wyblakły, z mega odrostami, ale niestety chodzę do szkoły, w której farbowanie włosów jest zabronione i muszę malować w czasie jakieś dłuższej przerwy, do tego farbę z Mariona w mojej okolicy trudno dostać więc kolejny powód aby zaczekać z odświeżeniem koloru :(
To by było na tyle,
dobranoc . ♥
+zapraszam .
25 komentarzy:
Z grzywką wyglądasz super :)
dokladnie z grzywka b.ladnie ci ;))
Słodko wyglądasz z grzywką :)
Kolor z lutego chyba podobał mi się najbardziej, ale w każdym odcieniu wyglądasz ślicznie :)
Podpisuję się pod opiniami dziewczyn - z grzywką wyglądasz ślicznie!
Co u Cb w szkole nie można farbować włosów ? Jejku ! Pierwsze słyszę . Z grzywką lepiej ;p Zapraszam do mnie :)
Świetny blog! :)
Obserwuję i zapraszam do obserwowania mojego bloga!
No kochana niestety nie można farbować włosów :(
A moja szkoła to raczej więzienie ;/
Jak sobie pofarbowałam po raz pierwszy to miałam taką wojnę, że masakra :( Powiem Ci jeszcze, że jak mój kolega miał afro to tak dyrektorka wojowała, że musiał ściąć włosy ;//
Kolor zawsze taki sam, tylko, że z lutego najbardziej odświeżony ;)
z grzywka ci swietnie :)
Dziękuję za wizytę u mnie ;]
obserwuję i pozdrawiam !
jeju co to za szkoła :)
a z grzywką wyglądasz świetnie!
zapraszam na http://mmmandkkk.blogspot.com/
szkoła była normalna, jak była inna dyrektorka.
Na tą to normalnie brak słów ;/
ojj, przepraszam, zapomniałam chyba. :-)
ale już dodałam. :*
Dziękuję. :)
ślicznie ci w grzywce :)
ładnie wyglądałaś w grzywce na prosto :)
zapraszam do mnie na wyniki konkursu, w którym brałaś udział!
Z natury )
fajny blog, obserwuję i zapraszam do siebie ! : )
Chyba grzywka na bok to najlepsza opcja. No i trochę Ci włosy urosły.
Włosy urosły! Ja miałam długie :) i ścięłam :(
mi też cieżko było się do nich przekonac. Ale w końcu stwierdziłam, że muszę sobie wyrobic całkowitą opinie na ich temat, tym bardziej, że kupiłam je za 35 zł więc nie drogo. Jeszcze jestem tylko ciekawa jak będą się w upalne dni sprawdzac czy nie będą odparzac bo na pogodę taką jak dziś miałam sprawdzają się w 100% ;)
Ja swoją grzywkę już zapuszczam i nie chce mieć też pocieniowanych włosów - no może tylko z przodu. Chce mieć długie i zdrowe i z moim naturalnym kolorem ( niestety muszę jeszcze długo na to poczekać :( )
Obserwujemy?
Z grzywką bardzo fajnie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. :)
Masz śliczny kolor włosów !
Wracaj do grzywki :))
26.02 - to była Twoja najlepsza fryzura. Świetny kolor+fason :-)
Prześlij komentarz
♥ JEŚLI JUŻ KOMENTUJESZ TO SKOMENTUJ POST, NIE ZDJĘCIE ♥
♥ Dziękuję za każdy komentarz ♥
♥ Jeśli blog Ci się podoba - zaobserwuj ♥