15 listopada 2013

I'm coming to life..

Przegrałam życie. A przynajmniej tak myślałam jeszcze kilka tygodni temu. Teraz wiem, że było to tylko złudzenie. Przez bardzo długi okres czasu sądziłam, że na tym świecie nie ma dla mnie miejsca, że ja tu nie pasuję, że zawadzam. Każdy mówił, że to nie prawda, ale nie zwracałam uwagi na słowa innych. Byłam osobą, która uważała, że wie wszystko najlepiej. Głupie. Ale tak było. Przyznaję się do tego. Ba! nawet obiecuję poprawę. Obiecuję ją sama sobie. Nie chcę się zmieniać dla innych, chcę być idealna dla siebie. Robię postępy. Zaczęłam słuchać innych (nie dość, że zaczęłam ich słuchać zaczęłam również dokładnie interpretować to, co do mnie mówią), zaczęłam chodzić do szkoły i zbierać w miarę dobre oceny! Przez ostatnie 3 tygodnie nie opuściłam żadnej lekcji, a to dla mnie sukces! Mam zamiar zaliczyć nienapisane kartkówki czy sprawdziany i poprawić jedynki, które już nałapałam.
Przestałam słuchać smutnych i dołujących piosenek, przestałam oglądać obrazki i zdjęcia o właśnie takiej tematyce i czuję się dużo lepiej!:)
Wróciła moja chęć do życia! Jest wspaniale!:)

xoxo,Magda.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Super:) życzę powodzenia dalej:)

Patyska pisze...

Wkoncu trzeba było sie podnieść ! I trzymaj tak dalej! Zaobserwujemy? http://patyskaa.blogspot.be/

Kamila pisze...

Najważniejsze to być idealnym dla siebie :)
Przy okazji zapraszam do siebie. Z okazji roku bloga organizuję rozdanie o wartości ponad 150złotych. Może się skusisz? ♥

Unknown pisze...

powodzenia :)

kasy fiskalne elzab pisze...

doskonale ! życzę powodzenia ! :)

Prześlij komentarz

♥ JEŚLI JUŻ KOMENTUJESZ TO SKOMENTUJ POST, NIE ZDJĘCIE ♥
♥ Dziękuję za każdy komentarz ♥
♥ Jeśli blog Ci się podoba - zaobserwuj ♥